Pamiętam że w kinie podobał mi się bardzo, wczoraj w TV już mniej. To oczywiście bardzo dobry film, a Judi Dench jest fantastyczna, ten koleś z kolei, czyli mister Brown jest bardziej denirowaty od De Niro, ale mimo wszystko jakoś tak beznamiętnie mi się go oglądało. Zwyczajny, bardzo dobry film.