W jakimś wywiadzie źle się wyraził o Polsce, nie znam szczegółów, dla tego pytam się czy ktoś wie coś na ten temat? PS. lubię tego aktora, szczególnie z roli w 300, nie chciał bym stracić o nim dobrego zdania.
powiedział tylko, że w 90% - tach złodzieje, alkoholicy, oszuści, przede wszystkim maxymalna znieczulica, acha i najbardziej tempi politycy w historii świata, czy skłamał?
Lel, Szkocja to nie odrębny kraj, więc czy im się to podoba czy nie są Brytyjczykami. Poza tym mieli szanse opowiedzenia się za odłączeniem ale z niej nie skorzystali, to oznacza że większość z nich chce być Brytyjczykami.
tyle samo złodziei jest w Anglii, Niemczech, na Antarktydzie i w Polsce. Nie jesteśmy ani lepsi ani gorsi.
ehehe. A byłeś za granicą? Alkoholizm i cwaniactwo, szczególnie wśród typków po 40. Za granicą ze zdradą obnoszą się jak bohaterowie narodowi. Słowo ku... pada co drugie słowo, a najlepsze, że cudzoziemcy myślą, iż to odnosi się do kobiet - Polek. Dlatego ta niesławna reputacja naszych Pań.
Było się tu i tam i powiem, że to co widziałem, woła o pomstę do nieba. Jak znasz dobrze choćby tylko Angielski to wystarczy pogadać z cudzoziemcami, trzeba tylko pokazać że kulturę wyniosło się z domu, inaczej rozmowa na tego typu tematy nie wypali.
Mieszkam w Anglii i jak nie muszę to się nie przyznaję, skąd jestem, bo mi po prostu wstyd. W szczegóły wdawać się nie będę ale cebulaki taką wieś tu odstawiają, że po prostu jest mi wstyd, że jestem wrzucana z nimi do jednego wora. Dla przykładu dziś jechałam autobusem. Jak wsiadałam poczułam kiełbasę i od razu usłyszałam darcie się Polaków na pół autobusu. Pani ok 40 lat, solara, żółte włosy, brwi cienkie jak nitki (typowy wiejski tuning). Facet wyglądał jak żulik. No i śmierdziała kiełbasa a oni się wydzierali - każdy przecież musiał wiedzieć, że szanowne cebulaki sobie mają ochotę porozmawiać zajadając się polską kiełbaską. Dno i 5 metrów mułu i jak ktoś Polaków krytykuje, to ja potrafię tylko przyklasnąć i okazać zrozumienie.
Lepiej usłyszeć przykre słowa niż udawać, że wszystko jest ok. Jak jakiś gwiazdor od czasu do czasu przypomni Polsce jaki ma wizerunek, to nic nie szkodzi.
Mnie nie. Nie lubie, gdy sie nas wychwala bo wiem, ile w tym fałszu i zakłamania a my potem myslimy, ze jestesmy wyjątkowi i jedyni w swoim rodzaju. My, Polacy, jesteśmy strasznie zakompleksionym narodem. Toteż zgadzam sie, że nic się nie stanie jak się dowiemy jak naprawde postrzegaja nas obcokrajowcy.
A ja nie lubię generalizowania... Nie zna WSZYSTKICH Polaków, więc nie może brać ogół jedną miarą. Tak samo my nie powinniśmy robić z innymi narodami, no i przestać ciągle narzekać jacy to my jesteśmy okropni.
Z generalizowaniem się zgadzam. Masz rację. Ale z drugiej strony raz na jakis czas usłyszeć jak widzą nas inni też nie zaszkodzi.
Też masz rację ale... ja nie identyfikuję się masą, która mnie otacza a raczej z jednostkami, które znam. A co do samego Gerarda pewnie ta wypowiedź była wyrwana z kontekstu ;)
Rozumiem Cię. I popieram podejście, choć wiem, że niewiele to da, bo i tak inni upychają wszystkich do jednego wora. Tak już jest. A co do Butlera, to też nie wydaje mi się rozsądne roztrząsać tutaj jego intencji, skoro nie dość, że nie mamy źródła, to jak sama powiedziałas, wypowiedź pewnie wyrwana z kontekstu.
kolejny idiota z gimbazy się odezwał. :-)) Jak dojrzejesz to daj znać a teraz idź odrobić lekcję, a później poskarż się mamusi. :-))))
Co to się z tym światem dzieje...
Wyzywać kogoś od bezwartościowych śmieci, a później pisać, aby skoczył z mostu i zrobił tym samym "przysługę" społeczeństwu, tylko dlatego, że napisał Ci dokładnie to, co napisać wypadało, nijak Cię nie obraził.
Tragedia.
A ja uważam, że został sprowokowany i obrażony więc odpowiedział tym samym. Ja się zgadzam z autorem, który napisał, że "Patrząc na zachowanie większości polaków w Polsce to wcale się mu nie dziwię." bo ja się również nie dziwię, że Polaków się krytykuje i nie lubi - ciężko ich z cokolwiek lubić bo przynoszą wstyd i zachowują się prostacko.
PS.
Wyemigrowałam :)
"No to emigruj jak ci tu tak źle. Co cię tu trzyma?"
To, według Ciebie, prowokuje i obraża? Jeśli tak to musisz być przewrażliwiona.
PS. Bardzo dobrze. :)
Ale co to za porada "emigruj jak ci tu źle". Czy jak ludzie wyemigrowali to nagle w Polsce pozostali Polacy zaczęli się zachowywać lepiej? Nie sądzę - bo emigracja nie ma nic do rzeczy więc po co podejmować temat emigracji? I tak, uważam, że to jest prowokacja z prostej przyczyny - bo to jest prowokacja. Zamiast się odnieść do jego słów i napisać coś w stylu "zgadzam się, ponieważ..." albo "NIE zgadzam się, ponieważ..." to padły słowa atakujące autora i rekomendujące mu opuszczenie kraju. Takie zachowanie tylko potwierdza o Polakach to, co o nich napisał wyżej. Ludzie nawet w internecie nie potrafią dyskutować rzeczowo i na temat a co dopiero w cztery oczy.
Jakoś mnie nie prowokuje.
Jeśli ktoś narzeka na swój kraj/na jego mieszkańców, to wyjazd jest genialnym pomysłem, prawda?
Jesteś na FW od roku i jeszcze się nie przekonałaś, że ludzie w internecie są 5x bardziej chamscy, niż w rzeczywistości?
A mnie prowokuje. Co ja (czy autor postu) zrobię z moim życiem to moja sprawa, prawda? I nie potrzebuję porad z forum od obcych ludzi, co mam robić. Generalnie nie wtrącajmy się w swoje wzajemne sprawy i życie, to będzie dobrze. Autor skrytykował zachowanie Polaków a ktoś walnął tekst "to wyemigruj jak ci się nie podoba". Serio? Oczywiście, że to jest prowokacja. Ja mogę napisać tamtej osobie żeby wyemigorwała np. na inne forum jeśli komentarze jej się nie podobają ale na pewno byłoby to odebrane jako niegrzeczny atak. A logika dokładnie ta sama.
"Nie mów mi co mam robić bezwartościowy śmieciu.A teraz zrób przysługę reszcie społeczeństwa i idź skocz z mostu."
A to, według Ciebie, jest dobra odpowiedź na tę rzekomą prowokację?
"(..) nie potrzebuję porad z forum od obcych ludzi, co mam robić". Nie razi Cię to, że człowiek drugiemu człowiekowi doradza odebranie sobie życia, ale przeszkadza Ci, że inny doradza innemu emigrację.
Nie no, fajnie. :)
Cóż, prowokował to sprowokował. Ustosunkowałam się do komentarza o emigracji bo nie muszę komentować każdego komentarza z tego forum.
Czy to ma jakieś większe znaczenie? Facet wrzucił wszystkich do jednego wora, a prawda jest taka, że populacja jest zbyt duża i zbyt różnorodna by można było ludzi tak zaszufladkować. Ja tam się staram nie generalizować, a tym bardziej nie pluć we własne gniazdo, bo to bardzo źle o człowieku świadczy. Jak jest źle to trzeba nad tym pracować. Ja tam się nie kwalifikuję do opisu i nie będę się dąsać, natomiast nie oszukujmy się, W każdym kraju tacy się znajdą, a tym bardziej w Anglii.
Problem jest w tym, że Polacy sami siebie szufladkują. Jeden drugiemu zazdrości, a trzeci ma kompleksy. I tak cały naród jest zakompleksiony. Polska to taki kraj powiedziałbym ''artystyczny'' pod tym względem. Przeżywa to co jej odebrano niczym nieszczęśliwy romantyk-melancholista (wiem coś o tym). Skrajnie introwersyjny typ.
Chociaż z drugiej strony to takie kraje jak Rosja, czy Brazylia jak dla mnie są o wiele gorsze. Coby o Korei Pólnocnej nie mówiąc.
A co do słów Butlera to mogę mu tylko przyklaskiwać. Facet ma rację. Po prostu. Polska niby taka nowoczesna, ale prawdę mówiąc jest to gówno prawda. To nic innego jak to samo PRL-owskie gówno tylko owinięte w europejskie barwy i nieco bardziej zmodyfikowane.
Nie chciałbym tu wyjść na kogoś kto szufladkuje ludzi, ale czy nie uważacie, że to właśnie w głównej mierze prawica jest przyczyną rozpadu Polski?
Nie pluje się do własnego gniazda- choćby dla zasady, a ja tam miałam szczęście poznać naprawdę masę wspaniałych ludzi, którzy lubią pomagać i mają wielkie serce.
Na gniazdo nie pluję, ale na ludzi i ich mentalność jak najbardziej. I nikt mnie nie przekona, że jest dobrze jak nie jest.
Bzdura, nigdzie na necie nie ma tej wypowiedzi, taka sama nieprawda jak ten domniemany hejt Eminema na Polskę
A mógłbyś podać jakiś link? Bo póki co to wychodzi nam zabawa w głuchy telefon ("słyszałem, że...", "ponoć..."). Nie wiemy nawet czy to prawda, a już oceniamy i krytykujemy gościa.