PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=502441}

Koriolan

Coriolanus
6,3 7 645
ocen
6,3 10 1 7645
5,2 5
ocen krytyków
Koriolan
powrót do forum filmu Koriolan

Kwintesencja sztuki - idealne połączenie filmu i teatru. Z każdej ze sztuki wybrano to, co najlepsze: z filmu świetne możliwości kreowania scenografii, realizacji niesamowicie wzmacniającej przekaz, z teatru zaś - Shakespearowską moc, treść i fenomenalny sposób gry. Całość daje piorunujący efekt.

Absolutnie najlepszy film (?) jaki widziałem. Inaczej, to już coś więcej niż film. Zdecydowanie więcej, mocniej i głębiej.

Arcydzieło!

ocenił(a) film na 9
Agenor

Można się spytać, gdzie oglądałeś film? :)

ocenił(a) film na 5
Agenor

Brałeś coś dobrego przed filmem że Ci się tak podobał?

ocenił(a) film na 10
Agenor

Na BR w domu )nie wytrzymałem do czasu, aż gdzieś będzie do obejrzenia w kinie:/).

Brać przed takim dziełem? To by była profanacja:P

Wspominałem już, że to najlepszy 'film' ever?:D

Agenor

a oglądałeś Tytusa Andronikusa?

ocenił(a) film na 8
petermarlowe

Tytus Andronikus?Gdyby nie kreacje Hopkinsa, Feore i innych nikt by o tym porąbanym dziele nie pamiętał. Pal sześć że olali realia i akcja nie działa się w Cesarstwie Rzymskim - tu zrobiono czystej maści mózgotrep z wymieszaniem dosłownie wszelakich epok przesco wychodzi niezła kaszana. Tylko aktorzy ratują ten film.

Koriolan chociaż ten zlewa realia to prezentuje się wizualnie lepiej niż taki Tytus bo widać że jest w jednej epoce osadzony jak np. Ryszard III z 1995 roku. To wraz z dobrymi aktorami chyba jest receptą na nieco mądrzejszy film od Tytusa.

tc1987

Taka konwencja, dzięki niej ta chora sztuka staje się jeszcze bardziej chora i surrealistyczna. Nie dziwi mnie, że nie każdemu przypada do gustu, dziwnym jest natomiast potępianie przez to całego filmu. Pewnie i Koriolan ma ocenę zaniżoną przez osoby, które nie mogą przełknąć pomieszania realiów.

ocenił(a) film na 8
petermarlowe

Ale powiedziałem przecież że są elementy który w Androniku są wręcz świetne. Ale ta konwencja tak bardzo mi sę nie podoba że dla mnie do dziś jest to jeden z filmów którym z bólem mocno zaniżyłem ocenę (zamiast zasłużonego 8 lub 9 na 10 ma u mnie surowe 6-7). Bez problemu historia Tytusa byłaby dalej smutnym mózgotrepem gdyby utrzymali jedne realia.

Przykład - Ryszard III ogólnie mi się podobał pomimo umiejscowienia akcji w latach 30-tych - ale była jedna epoka i lepiej to wyglądał spójnością (chociaż i tak opadała mi szczęka ze śmiechu jak słynna kwestia królestwo za konia odnosiła się do jeepa:P). Po Koriolanie spodziewam się spójności i przez to na wstępie ma szansę spodobać się wielu osobom bardziej niż właśnie Andronikus.

tc1987

Tytus Andronikus jest świetny! Taka moja subiektywna opinia. I fabułę też ma ciekawszą...

ocenił(a) film na 7
Agenor

@petermarlowe dokładnie to samo miałem zapytać @Agenora. "Titus" to najlepsza według mnie i nie tylko, adaptacja Shakespear'a wszechczasów. "Coriolanus" owszem niezły ale coś mu zabrakło. Myślę że jednak materiał czyli sama sztuka nie dała rady. Jeśli by porównać obie próby uwspółcześnienia Shakespear'a to w Titusie się udało zrobić ze słabej sztuki genialny film a tutaj ze słabej sztuki średni film IMO.

grimpilgrim

Ja jestem wielką fanką "Tytusa" i wydaje mi się, że rzeczywiście to najlepsza ekranizacja Szekspira. Jednak "Koriolan" podobał mi się bardzo, choć był zupełnie inny. Nie lubię współczesnych filmów wojennych, bo mówią najczęściej o bohaterstwie w biało-czarnych kategoriach. W Koriolanie bohaterstwo jest nieoczywiste, przechodzi w okrucieństwo. Jedyna prawdziwie wielka postać jest pozbawiona listości, empatii, zrozumienia dla zwykłych ludzi. Jednocześnie podziwiamy ją i nienawidzimy. Przez cały seans byłam zadziwiona tym, jak doskonale ten stary tekst i ta stara prawda odnajduje się w dzisiejszych realiach. Pewnie to w dużej mierze zasługa aktorów - Redgrave, Butler, Fiennes byli doskonali. Poza tym, jakże pięknie brzmi Szekspir recytowany z twardym akcentem Butlera albo z "kluchowatym" akcentem buntowników Rzymu.

czeresniara

Fani Tytusa, łączcie się...Taka mała dygresja.:D A tak na poważnie to cieszę się, że ktokolwiek jeszcze sięga po Szekspira bo sztuki są świetne i jakże wiele można z nich wyciągnąć...

grimpilgrim

I może tu właśnie leży problem tego filmu? Obie sztuki Szekspira wybitne nie są, z tym że wg. mnie "Tytus Andronikus" jest jednak trochę ciekawszy i dużo więcej można z niego wyciągnąć...

ocenił(a) film na 9
grimpilgrim

Według mnie jedyne, co z Tytusa można byłoby przenieść do Koriolana, to wkleić gdzieś rolę Hopkinsa:)

ocenił(a) film na 6
Agenor

Ja się natomiast zawiodłem. To znaczy spodziewałem się filmu opartego na dziele Szekspira, a nie konwencji recytowania kolejnych wersów tej tragedii. Po prostu moim zdaniem niektóre elementy aż nadto nie pasowały do współczesnych realiów - a przecież o to chyba chodziło - przenieść fabułę tragedii do współczesności, a nie recytowanie dzieła i dostawianie do niego na siłę obrazów współczesności, co w pewnych sytuacjach było aż za bardzo drażniące.
Ode mnie 6/10.

serious667

Widać, że wielu z Was dawno w teatrze nie było.

ocenił(a) film na 6
stillshit

W teatrze jest scena, inaczej się to odbiera. Tutaj pokazane są realne obrazy i w nie wstawiony tekst ze sztuki (często na siłę - jak chociażby relacja prezenetera w telewizji). Mnie to raziło, ale to tylkop moje odczucia :).

serious667

Kurczę, boję się to teraz obejrzeć po waszych komentarzach! Wiem na pewno, że Ralph kocha Shakespeare'a, może dlatego starał się jak najwięcej przenieść do filmu...? Odezwę się jeszcze, jak obejrzę, oby nie było aż tak źle ;)

ocenił(a) film na 9
Agenor

Jestem podobnego zdania co do udanego połączenia teatru i filmu. Taki zabieg zdecydowanie wyraźniej uwypukla i uwspółcześnia przekaz jaki dziś niesie ta sztuka.
Nie problem, oprzeć się na Szekspirze, problem w tym żeby ukazać że ten teks nadal potrafi być świeży i nadal ma coś do powiedzenia współczesnemu widzowi. Oczywiście aby tak się stało trzeba mieć na to oryginalny pomysł.
Bo co tutaj mamy ? Z jednej strony politycy, którzy dowolnie manipulują opinią publiczną, z drugiej strony dramat człowieka, który mimo licznych zasług zostaje napiętnowany.
Zasmuca tylko fakt że nic od czasów Williama Szekspira się w tej kwestii nie zmieniło.

ocenił(a) film na 3
Agenor

podaj mi namiary na twojego dilera, bo chyba na sucho tego nie oglądałeś, że twierdzisz że to arcydzieło, chyba że byłeś pijany bardzo, to dużo by wyjaśniało, jak można o filmie powiedzieć że to arcydzieło, jak można na nim usnąć?

ocenił(a) film na 5
czarnyzuraw

dla jednych ten film to arcydzieło dla innych dno dla mnie średniak, trochę rozczarowujące zakończenie i ten język w jakim się posługiwali był trochę trudny. Natomiast gra aktorska była na wysokim poziomie szczególnie Ralpha i jego matki

ocenił(a) film na 10
czarnyzuraw

Cóż, każdy sądzi po sobie. Jednym się podoba Szekspir, innym "Bękarty wojny", kwestia gustu. Dziwi mnie natomiast dyskutowanie nad filmem, którego się widziało 15 minut.

ocenił(a) film na 9
Agenor

Absolutne mistrzostwo! Rzadko kiedy zdarza mi się, żebym po zakończeniu filmu głośno wypuszczał powietrze. Na "Koriolanie" tak właśnie było - zapierał dech w piersiach i cały czas trzymał w napięciu. Odetchnąłem dobrych 10min po zakończeniu :)
Generalnie uwielbiam Szekspira i z jego sztuk albo robi się arcydzieło, albo totalne gówno. W tym przypadku gra aktorska na wysokim poziomie, zachowanie oryginalnego tekstu i spójna konwencja robią swoją.
Dla tych, którym współczesne realia się nie podobały - każdy lubi co innego, ale nie uważacie, że dzięki takiemu zabiegowi obdziera się sztukę ze zbędnych konwenansów i tylko przypieczętowuje ponadczasowość jej przesłania? Co więcej - Szekspir za swoich czasów był skandalistą i pewnie wesoło przyklasnął by takiej interpretacji filmowej.
Miłość!

ocenił(a) film na 10
mmichalczewski

Mnie akurat współczesne realia zupełnie nie raziły, albo inaczej powiem- nie przeszkadzały, nie przesłaniały tekstu. Realia XX wieku to tylko otoczka, bo ten dramat może się rozegrać w każdym czasie i w każdym kraju. Dowiódł tego zresztą Kurosawa, osadzając adaptację Szekspira w scenerii dawnej Japonii.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones