Kiepskie informacje dotarły do nas z biura produkcji widowiska science fiction
"Geostorm" z
Gerardem Butlerem w roli głównej. Na pierwszych pokazach testowych film nie spotkał się z ciepłym przyjęciem publiczności, w związku z czym wytwórnia Warner Bros. zarządziła dokrętki.
Co ciekawe, nie będzie ich nadzorował reżyser
"Geostorm" Dean Devlin. Studio sprowadziło do pomocy
Danny'ego Cannona (
"Sędzia Dredd") oraz producenta
Jerry'ego Bruckheimera.
Scenariusz uległ podobno gruntownej metamorfozie. Dopisano do niego nowe postacie i sceny, z kolei bohaterka zagrana pierwotnie przez
Katheryn Winnick (
"Wikingowie") została obsadzona przez inną aktorkę. Łączny koszt dokrętek to 15 milionów dolarów.
Głównym bohaterem
"Geostorm" jest uparty inżynier (
Butler). Kiedy okołoziemska sieć satelitów kontrolujących pogodę na naszej planecie ulega awarii, mężczyzna wraz ze swoim bratem musi odnaleźć i naprawić usterkę. Jeśli tego nie uczyni, świat pochłonie burza, jakiej nie było na Ziemi od czasów potopu. Ale to nie koniec problemów. Są ludzie, którzy zamierzają wykorzystać narastający chaos i zabić prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Premierę filmu zaplanowano na 20 października 2017.