By wyłudzić pieniądze z ubezpieczenia trzeba wypatrzyć „jelenia“, wykorzystać jego błąd i wystawić się na kolizję. Kamil jest w tym mistrzem, ale problem zaczyna się, kiedy wypadek trzeba zainscenizować, bo prosi o to zadłużony brat. Żyjący od imprezy do imprezy Filip, nie jest do tego odpowiednia osobą. Kamil odmawia, ale sytuacja się komplikuje...
od głupiego pomysłu, czyli sfingowanego wypadku by dostać odszkodowanie. Motyla noga ciągle powtarzana przez bohaterów, bardzo naturalnie zostało to zagrane, w ogóle cały krótki metraż świetnie aktorsko poprowadzony. Młodzi uzdolnienie aktorzy, którzy zrobili kawał dobrej roboty. Co dalej z bohaterami, chętnie bym się...
więcej